Obserwowany w ostatnich latach rozwój gospodarczy oznacza zwiększone zapotrzebowanie na energię elektryczną. Aby sprostać tym potrzebom i zapobiec stratom w przesyle energii, a także aby poprawić niezawodność i bezpieczeństwo zasilania, niezbędny jest szybki rozwój sieci elektroenergetycznych poprzez ich modernizacje, przebudowy, rozbudowy oraz budowy linii i stacji elektroenergetycznych. Inwestycje w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym są także niezbędne do wyprowadzenia mocy z coraz popularniejszych w Polsce odnawialnych źródeł energii (OZE).
Konieczność rozwoju instalacji OZE
Do konieczności rozwoju instalacji OZE nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Wynika ona zarówno z potrzeby łagodzenia i zapobiegania skutkom globalnego ocieplenia klimatu, jak i konieczności uodpornienia polskiego systemu energetycznego na skutki szantażu paliwowego w wymiarze fizycznym i ekonomicznym.
Rozwój sektora OZE wymaga sprawnej i dobrze rozwiniętej infrastruktury sieciowej – nowoczesnych linii i stacji elektroenergetycznych. Ważne jest więc dostrzeżenie zasadniczego celu rozwoju w tym obszarze, jakim jest poprawa stanu środowiska i jakości życia ludzi.
Świadomość społeczeństwa rośnie wraz z coraz szybszym tempem zauważalnych, niekorzystnych zmian w środowisku (zmiany klimatu przejawiające się nawalnymi deszczami, okresami suszy, silnymi wiatrami itp.). A ponieważ poczucie bezpieczeństwa jest jedną z podstawowych potrzeb w życiu człowieka, konieczność rozbudowy systemu energetycznego kraju jest ogólnie rozumiana i akceptowana. Jednak ciągle jeszcze dość powszechne jest, także w Polsce, negatywne podejście do realizacji nowych inwestycji w swoim najbliższym sąsiedztwie, znane jako postawa NIMBY, po polsku tłumaczona jako „nie w moim ogródku” (o syndromie NIMBY pisaliśmy w tym artykule).
Obawy społeczności lokalnej
Dlaczego nie chcemy inwestycji elektroenergetycznych (np. linii wysokich napięć) w pobliżu domu? Przez przekonanie, iż budowa nowych linii elektroenergetycznych (LE) wiąże się z różnego rodzaju oddziaływaniami na środowisko.
Dla mieszkańców terenów sąsiadujących z planowanymi LE będzie to przede wszystkim obawa o warunki życia, w tym wpływ na zdrowie, czy spadek wartości posiadanych nieruchomości. Osoby lub organizacje, których uwaga skupia się na wartościach przyrodniczych, mogą postrzegać budowę LE jako zagrożenie dla krajobrazu, cennych roślin czy zwierząt, szczególnie ptaków.